Funkcjonariusze SG zatrzymali po pościgu Białorusina, który jechał kradzionym autem
„36-latek rozpytany na gorąco oświadczył, że miał jedynie przejechać toyotą z Magdeburga do Warszawy i otrzymać za to od nieznanej mu osoby 200 euro. Wraz z pojazdem został przekazany policjantom ze Słubic (Lubuskie), którzy przejęli dochodzenie w tej sprawie” – dodał rzecznik.
Do zatrzymania Białorusina doszło w niedzielę (19 listopada) w nocy. Na autostradzie A2 niedaleko granicznego Świecka patrol SG chciał zatrzymać do kontroli kierowcę toyoty na niemieckich numerach rejestracyjnych, który wjechał do naszego kraju z Niemiec. Ten jednak zignorował dane mu sygnały do zatrzymania się i zaczął uciekać w głąb kraju.
"Funkcjonariusze podjęli pościg za nim. Po kilku kilometrach, w okolicach Słubic udało im się dogonić ściganą toyotę. Jej kierowca wówczas stanął, wyskoczył z auta i uciekł w kierunku lasu. Podjęte działania poszukiwawcze pozwoliły zatrzymać 36-latka” – zrelacjonował rzecznik.
Podczas legitymowania okazało się, że nie posiadał on dokumentów samochodu, nie potrafił także wskazać kto jest jego właścicielem. Z kolei po weryfikacji danych pojazdu okazało się, że toyota została skradziona na terytorium Niemiec. (PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ apiech/