Miał być urlop we Francji, jest duża strata. Uważajmy na wakacyjne oferty
Już za chwilę rozpoczną się wakacje, a wraz z nimi wyjazdy nie tylko na terenie Polski, ale także za granicę. Wiele osób o wakacjach myśli zdecydowanie szybciej, chcąc jak najwcześniej zarezerwować sobie ciekawe miejsce na urlop. Przyszłoroczne wakacje planowała mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego. Chciała je spędzić w stolicy Francji. Na znanym portalu oferującym apartamenty na wynajem, kobieta znalazła ciekawe miejsce z pięknymi widokami. Wszystko wyglądało wiarygodnie, więc postanowiła zapytać o rezerwację. Nawiązała kontakt z osobą podającą się za pracownika jednej z francuskich agencji nieruchomości. Wszystkie informacje, przesyłane dokumenty wyglądały na prawdziwe. Pokrzywdzona przelała łącznie niemal 2700 euro, po czym dostała informację, że musi dokonać kolejnego przelewu z uwagi na problemy z transferem pieniędzy. To od razu wzbudziło podejrzenie gorzowianki, która chciała zrezygnować z tej rezerwacji i zażądała zwrotu pieniędzy. Oszustka namawiała jednak do przelania łącznie 4000 euro, by zwrócić całość, twierdząc, że takie są procedury. Gorzowianka pieniędzy więcej nie przelała, ale nie udało jej się odzyskać pieniędzy. Wraz ze znajomą ustaliły, że wskazana kobieta nie pracuje we francuskim biurze nieruchomości. Pracownicy tej firmy przekazali, że ktoś prawdopodobnie podszywa się pod nich.
Policjanci przypominają, by planując wakacje dokładnie analizować oferty. Sprawdzajmy wszystkie informacje, pytajmy znajomych. Przeglądając ogłoszenie zwracajmy uwagę na sposób kontaktu z wynajmującym, gwarancję zwrotu gotówki. Pamiętajmy, że oszuści mogą podszywać się pod istniejące firmy. Weryfikujmy adresy mailowe, z których dostajemy wiadomości o rezerwacji czy płatności. Mogą się one różnić jednym znakiem od adresu istniejącej firmy.
komisarz Grzegorz Jaroszewicz
Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim