Ostrzegał innych kierowców przed policjantami, a sam jechał bez uprawnień
Jak poinformowała w poniedziałek podinsp. Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, do sądu został skierowany wniosek o ukaranie 33-latka.
Podobnie jak w całym kraju, także w woj. lubuskim od piątku trwają kontrole drogowe związane z długim weekendem. Takie właśnie działania zorganizowane przez zielonogórskich policjantów nie spodobały się 33-letniemu kierowcy toyoty yaris.
Mężczyzna jadąc przez wieś Bojadła ostrzegał innych kierowców przed policyjną kontrolą. Miał pecha, bo nieświadomie uprzedził o tym także policjantów w nieoznakowanym radiowozie, a kamera zarejestrowała jego wykroczenie.
Policjanci zawrócili i zatrzymali kierowcę toyoty, którym był mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Podczas kontroli okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania.
Stanisławska oceniła, że wielu z nas choć raz doświadczyło na drodze ostrzegawczego mrugania światłami przez kierowcę jadącego z naprzeciwka, który w ten sposób daje znać, że niedaleko stoi policyjny patrol.
"Pamiętajmy, że takie zachowanie może ostrzegać kierującego, który nie tylko jedzie zbyt szybko, ale także stanowi zagrożenie na drodze, bo chociażby jedzie pod wpływem alkoholu bądź innych środków odurzających. Podobnie jest w przypadku, gdy policjanci organizują działania blokadowe za uciekającym przestępcą" – wskazała Stanisławska.(PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ jann/