Zarzuty i areszt dla 28-latka za podpalenia wiat śmietnikowych
Tożsamość mężczyzny została ustalona dzięki pracy operacyjnej policjantów. W pożarach, o wzniecenie których jest podejrzany, spaleniu uległo łącznie 41 kontenerów na odpady o łącznej wartości prawie 33 tys. zł.
Do serii podpaleń doszło 30 stycznia br. Pierwsze miało miejsce około godz. 4. Krótko potem były kolejne zgłoszenia o pożarach w wiatach śmietnikowych w tym samym rejonie miasta. Do służb telefonowali mieszkańcy ulic: Legionów Polskich, Kwiatkowskiego, Narutowicza, Paderewskiego, Kościuszki i Witosa.
"Nikt nie miał wątpliwości, że pożary nie są dziełem przypadku. Brak było jednak świadków, którzy widzieliby podejrzanego. Praca operacyjna kryminalnych z pierwszego komisariatu przyniosła efekt i w piątek doszło do zatrzymania 28-latka" – powiedział Jaroszewicz.
Mężczyzn usłyszał zarzuty zniszczenia mienia zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd podzielił argumenty śledczych i najbliższe trzy miesiące 28-latek spędzi w odosobnieniu.(PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ jann/