Zielona Góra/ Fałszywy policjant wyłudził od 75-latki 60 tys. zł
W środę (14 czerwca) 75-laka odebrała stacjonarny telefon, a mężczyzna po drugiej stronie linii przedstawił się jako policjant. Mówił podniesionym głosem, że jej syn miał wypadek i potrzebne jest 75 tys. zł, by nie trafił do aresztu.
Kobieta bardzo się zdenerwowała, tym bardziej, że w tle rozmowy słyszała krzyki: „mamo daj pieniądze”. Seniorka powiedziała oszustowi, że ma w domu gotówkę i przygotuje ją do przekazania, podała również swój adres zamieszkania.
Mężczyzna oznajmił, że po pieniądze przyjdzie kurier i przez cały czas oczekiwania na przekazanie pieniędzy nie rozłączał się z zielonogórzanką. Po kwadransie do kobiety przeszedł nieznajomy po przesyłkę. Pokrzywdzona przekazała mu 60 tys. zł włożone do reklamówki.
Kiedy kurier odebrał przesyłkę, telefonujący mężczyzna zakończył połączenie. Dopiero po kilkunastu minutach pokrzywdzona zadzwoniła do swoich bliskich i zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.
„Prosimy o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy. Nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada nam przez telefon i pamiętać, że policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie im jakichkolwiek pieniędzy - to mechanizm działania oszustów” – zaznaczyła Barska. (PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ akub/
