Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań
Do najczęstszych konsekwencji otyłości zalicza się cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, dnę moczanową, choroby nerek i dróg moczowych. Osoby z nadmiernym BMI narażone są też na dyslipidemię, zakrzepicę żył głębokich, stłuszczenie wątroby, kamicę żółciową, chorobę zwyrodnieniową stawów, a nawet rozwój kilkunastu rodzajów nowotworów. Brak zrozumienia natury tej choroby powoduje, że pacjenci spotykają się z niepotrzebnym osądem i brakiem wsparcia, co może jeszcze pogłębiać ich problem i utrudniać proces leczenia.Choroba otyłościowa jest trochę długodystansowym biegiem z przeszkodami. Tą przeszkodą i właściwie barierą, która pojawia się jako pierwsza, jest w ogóle kwestia zrozumienia, że otyłość jest chorobą. Niestety w dzisiejszych czasach wciąż mierzymy się z różnymi stereotypami, a w kierunku pacjentów padają rady: jedz mniej, więcej się ruszaj. W tym przede wszystkim obwiniamy pacjenta, że to przez niego, że on nie chce, że jest leniwy, bo je za dużo chipsów i pączków, dlatego mierzy się z otyłością. W ogóle nie jesteśmy w stanie zrozumieć, że to jest bardzo poważna choroba śmiertelna, która niesie 200 różnych powikłań – mówi agencji Newseria Adrianna Sobol, psycholog, ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości”.
To z kolei pogłębia ich izolację i utrudnia podjęcie działań zmierzających do poprawy stanu zdrowia. Dlatego też do walki z chorobą otyłościową potrzebne jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Chorzy muszą próbować pozbyć się kompleksów i zaakceptować swój wygląd, a także nastawić się na długą i ciężką walkę z tym schorzeniem. Bez wsparcia emocjonalnego i odpowiedniej motywacji proces powrotu do zdrowia może się wydłużać lub nawet się nie powieść. Dlatego też rola psychologa i profesjonalnego wsparcia jest nieoceniona na każdym etapie terapii.Obserwujemy, że pacjenci z chorobą otyłościową mierzą się także z różnymi zaburzeniami emocjonalnymi, takimi jak depresja, lęk. Często te osoby mają ogromny problem z poczuciem własnej wartości, niejednokrotnie zamykają się w czterech ścianach ze względu na wstyd i na strach przed odrzuceniem. Wielu pacjentów bardzo wstydzi się sięgnąć po pomoc – mówi Adrianna Sobol.
Ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” zauważa, że sektor ochrony zdrowia dopiero zaczyna dostrzegać problem otyłości i potrzeba jeszcze sporo czasu, by pacjenci byli traktowani z należytą uwagą, co miałoby komfortowy wpływ na ich psychikę.Jeśli chodzi o aspekty emocjonalne, to psychika tutaj odgrywa znaczącą rolę, bo ona może być czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia choroby otyłościowej, może być też jej konsekwencją, a jednocześnie stanowi kluczowy czynnik w utrzymaniu pacjenta w remisji tego schorzenia. To są bardzo różne kwestie. Poza tym nieleczona choroba otyłościowa daje bardzo dużo różnych powikłań i po prostu uniemożliwia pacjentowi normalne funkcjonowanie, więc tutaj rola psychologa we wsparciu, w zrozumieniu choroby i w przejściu przez cały proces leczenia ma bezcenne znaczenie – podkreśla Adrianna Sobol.
Niestety długość oczekiwania na konsultacje psychologiczne oraz brak dostępności specjalistów stanowią poważne wyzwanie, które musi zostać rozwiązane, aby terapia była skuteczniejsza.Mam takie poczucie, że sektor ochrony zdrowia na ten moment w ogóle zwrócił uwagę, że choroba otyłościowa jest chorobą i że należy się nią zająć, ale na razie raczkujemy w tym temacie. Co prawda o tych aspektach emocjonalnych teoretycznie się mówi, ale w praktyce jest bardzo mało dostępu do wsparcia psychologicznego dla pacjentów mierzących się z otyłością, w związku z tym jeszcze długa droga przed nami. A zapominamy o tym, że to wszystko bardzo mocno się ze sobą łączy, bo jeśli nie zadbamy o stan emocjonalny pacjenta w trakcie leczenia choroby otyłościowej, to ten proces po prostu może się nie udać w dłuższej perspektywie – mówi ekspertka.
„Porozmawiajmy szczerze o otyłości” to ogólnopolska kampania edukacyjna, którą Novo Nordisk Pharma Sp. z o.o. realizuje od 2020 roku. Jej głównym celem jest zwiększenie świadomości społecznej na temat otyłości jako przewlekłej choroby wymagającej leczenia, a także promocja otwartej i empatycznej dyskusji na jej temat.Ja mam wrażenie, że teraz jesteśmy na etapie psychoedukacji i w ogóle uświadamiania pacjentowi, że powinien i może prosić o pomoc, bo bardzo ważne jest wsparcie. Ale czas oczekiwania i w ogóle dostępność, ogólnie mówiąc, do konsultacji psychologicznych są bardzo trudne i bardzo długie, często trwające latami – dodaje Adrianna Sobol.